BMW x3

BMW pokazało model X3 po kuracji odmładzającej. Ma on nie tylko zmieniony wygląd zewnętrzny, ale modyfikacjom poddany został też środek i elementy układu jezdnego.
Zobacz powiekszenie

Patrząc na nowe X3 od razu rzuca się w oczy maska o zmienionym kształcie, drzwi z bardziej wyraźnymi przetłoczeniami oraz gril upodabniający sprawiający, że X3 wygląda jak młodszy brat X5. Nowy układ dwóch świateł z lampami przeciwmgłowymi umieszczonymi pod głównym kloszem nazwany został "six-eyed look". To właśnie tym charakterystycznym "spojrzeniem" X3 witać będzie kierowców jadących z naprzeciwka. Wszyscy, którzy do tej pory ganili małego SUV-a za wygląd, powinni poczuć się usatysfakcjonowani. Ich krytyka przyniosła efekt.
BMW przejęło się też nie najlepszymi opiniami o jakości materiałów wykończeniowych. Te w nowym X3, według deklaracji producenta oczywiście, zostały znacznie poprawione. Na uchwytach od drzwi i pokrętłach od klimatyzacji pojawił się galwanizowany metal. Osoba, która usiądzie za kółkiem najpierw jednak zauważy nową, trójramienną kierownicę.

Spod maski też nie wieje nudą. Jako jednostkę można bowiem wybrać m. in. nowy, najmocniejszy(!) z całej gamy 286-konny, 3-litrowy silnik wysokoprężny (blok wykonany z aluminium) z dwiema turbosprężarkami. Za przenoszenie momentu na koła odpowiadać będzie 6-stopniowa automatyczna skrzynia biegów oraz napęd xDrive z rozdziałem mocy na osie w normalnych warunkach jezdnych w stosunku 40:60. W przypadku utraty przyczepności przez jedną z nich, napęd przeniesiony może zostać poprzez sprzęgło wielopłytkowe niemal w całości na drugą. W końcu X3 powinno jeździć nie tylko po równej szosie, ale i poboczem. Gdyby jednak nawet na równej jak stół drodze BMW zaczęło wpadać w poślizg, sytuację ma opanować usprawniony system DSC (Dynamic Stability Control), który dla jak najlepszego działania połączono z czujnikami umieszczonymi w elementach zawieszenia.

Najtańsza wersja X3, 2.0i kosztować ma 144 700zł, a cena najdroższej z silnikiem 3.0sd rozpoczynać się będzie od 232 700zł.