Antas V8 GT

Włoska firma Faralli & Mazzanti zajmująca się projektowaniem karoserii i restaurowaniem zabytkowych pojazdów zbudowała model o nazwie Antas V8 GT. Samochód o stylistyce zaczerpniętej z lat 30-tych i 60-tych jest mieszanką marek Bugatti, Morgan i Maserati. Pod długą maską firma Faralli & Mazzanti zamontowała V8-kę prosto z Maserati. Motor o pojemności 4,8 l. rozwija moc 310 KM i rozpędza Antasa GT do 100 km/h w pięć sekund. Prędkość maksymalna „Retro GT” to 270 km/h. Jak na auto z dawnych lat, również Antas V8 GT napędzany jest na tylną oś poprzez 5-stopniową skrzynię biegów. Przód tego rarytasowego pojazdu zdominowany jest przez duży chromowany grill w kształcie serca. Szyku dodają dodatkowo małe reflektory. Muskularna sylwetka zaakcentowana z przodu widoczna jest również z boku (wyróżniona przez masywne nadkola) i z tyłu – tutaj pokuszono się o stworzenie „grzbietu” ciągnącego się od dachu, poprzez tylną szybę, dzieloną horyzontalnie, kończącego się na tylnej klapie.

Powiem modernizmu w liczącym 4,75 metrów długości, czteroosobowym dziele firmy F&M Auto widać wewnątrz. Co prawda kolorystyka i forma wykonania elementów jest zgodna z dawnymi projektami jednak zastosowane materiały przypominają w jakich czasach zostało to auto zbudowane. Wysokiej jakości skóra na siedzeniach i zagłówkach, monitor na środkowej konsoli (przekazujący między innymi obraz z kamery umieszczonej z tyłu auta) i chromowane elementy kokpitu to wymiar „nowej motoryzacji”.
Perfekcyjne połączenie styli różnych trendów okazało się doskonałym pomysłem, jednak Antas odziedziczył też pewien element po samolotach. Otóż przycisk do zapłonu silnika umieszczono w małej konsoli znajdującej się... w dachu.

Jak na razie Antas V8 GT jest autem unikatowym. Na świecie istnieje tylko jeden taki egzemplarz i być może tak też zostanie. Włoska firma nie podjęła jak dotąd żadnych decyzji związanych z ewentualnym wprowadzeniem auta nawet choćby do małej, limitowanej produkcji.